Działa tylko w IE - sorry!    
     

Inscenizacje teatralne

mgr Ewa Waliszewska


W obecnej chwili jedną z najbardziej poczytnych książek - wśród dzieci i młodzieży jest seria książek o przygodach małego czarodzieja Harry'ego Pottera i jego przyjaciół.

W wielu szkołach utworzyły się kluby "POTTERO-MANIAKÓW". Również uczniowie naszej szkoły są zauroczeni jego przygodami.

Od dwóch lat wśród naszej młodzieży klas piątych rozpowszechniony jest konkurs, związany z przygodami tego niezwykłego, młodego człowieka... Ma on wiele aspektów, a wśród nich:

  • makieta zamku Hogwart;
  • test wiedzy na temat licznych przygód młodego czarodzieja oraz jego przyjaciół;
  • przygotowanie inscenizacji wybranego fragmentu jednego z tomów Harry'ego (najczęściej każda klasa przygotowuje fragmenty z innego tomu - umawiają się);
  • plakat reklamowy - zachęcający do sięgnięcia po ww. lekturę.

Pomysłodawcą tego konkursu jest koleżanka - bibliotekarka p. A. Burakowska.

W tym roku szkolnym młodzież dwóch klas piątych - wiedząc o mojej działalności teatralnej - zwróciła się do mnie z prośbą o pomoc w przygotowaniu wybranych fragmentów - drugiego i trzeciego tomu przygód Harry'ego Pottera...

Pozwolę sobie zaprezentować Państwu swoje propozycje inscenizacji poszczególnych woluminów (ww. tomów). Pracę rozpoczęłam od przygotowania odpowiedniego scenariusza.

Na początku prezentacji może być (ale nie musi) krótki wstęp, którego zadaniem będzie zapowiedź wybranego fragmentu. A oto przykład:
"Klasa piąta... ma zaszczyt zaprezentować fragment powieści J. K. ROWLING pt.: HARRY POTTER i (np.) KOMNATA TAJEMNIC. Rozdział - (np.) KOMATA TAEMNIC..."

Po zakończeniu prezentacji można (ale nie jest to konieczne) zachęcić młodego czytelnika do sięgnięcia po ww. lekturę w następujący sposób:
"Jeżeli chcesz dowiedzieć się czegoś więcej na temat losów sympatycznego, młodego czarodzieja - HARRY'EGO POTTERA i JEGO PRZYJACÓŁ - zapraszamy Cię serdecznie do biblioteki szkolnej, gdzie znajdziesz te bardzo ciekawe książki..."

J. K. ROWLING

CZĘŚĆ II
Harry Potter i Komnata Tajemnic

FRAGMENTY - ROZDZIAŁ PT.:

Komnata Tajemnic


 
RON (do Harry'ego)
Co tam Hermiona napisała na tej kartce
 
HARRY (do Rona - czyta z kartki Hermiony)
Wśród wielu wzbudzających lęk bestii i potworów, które lęgną się w naszym kraju, nie ma bardziej złowrogiego stworzenia od bazyliszka; nazywanego również "Królem Węży". Może on osiągać olbrzymie rozmiary i żyć wiele setek lat... Zadziwiające są jego sposoby uśmiercania ofiar, lecz prócz jadowitych kłów bazyliszek dysponuje śmiertelnym spojrzeniem. A ten, w kim utkwi swoje wrogie ślepia pada trupem. Jest śmiertelnym wrogiem pająków, które uciekają przed nim w popłochu. On sam lęka się jedynie piania koguta, które jest dla niego zgubne.
 
RON (wskazuje na dopisek na kartce)
Zobacz, Harry - tu jeszcze jest coś napisane (sylabizuje) - RU - RY.
 
HARRY (z namysłem i zadowoleniem do Rona)
Ron - to jest to! To jest odpowiedź Potwór z Komnaty Tajemnic - to bazyliszek... olbrzymi wąż!... Dlatego wciąż słyszałem ten głos, a nikt inny nie słyszał!... Ja przecież znam mowę węży!
 
RON (zdumiony)
Skoro on zabija ludzi spojrzeniem - to dlaczego nikt nie umarł ???
 
HARRY (z namysłem)
...Bo nikt nie spojrzał mu prosto w oczy! Colin zobaczył go w wizjerze aparatu..., Justyn zobaczył go przez głowę Prawie Bezgłowego Nicka..., a przy Hermionie i tej Krukonce znaleziono lusterka... Hermiona dopiero co odkryła, że to bazyliszek...
 
RON (ze zdumieniem, patrząc na Harry'ego wpada mu w słowo, pytając)
A pani Norris?!
 
HARRY (z namysłem, odpowiada powoli)
Woda... woda z łazienki Jęczącej Marty. Założę się o co chcesz, że zobaczyła go w kałuży...
 
RON (zdziwiony)
To jak ten bazyliszek łazi po zamku? (z namysłem i zdumieniem) ... Olbrzymi gad! Przecież ktoś by go zobaczył!...
 
HARRY (pokazując dopisek Hermiony)
Rury... rury... (z ożywieniem) Ron! Ten gad wykorzystuje kanalizację! Ten głos dochodził jakby ze ściany!...
 
RON (nagle łapie Harry'ego za ramię - przejęty mówi ochryple)
Wejście do Komnaty Tajemnic! (z namysłem) - A jeśli to łazienka? Jeśli to...
 
HARRY (wpadając mu w słowo - dokańcza)
...łazienka Jęczącej Marty! (z zadumą) - A to znaczy, że ja nie jestem jedyną osobą, znającą mowę wężów. Dziedzic Slytherina też ją zna... W ten sposób panuje nad bazyliszkiem...
 
RON (gorączkowo)
Co teraz zrobimy? Pójdziemy do Mc Gonagall?
 
HARRY
Idziemy do pokoju nauczycielskiego (chowają się za "zamek")
 
Mc GONAGALL (wychodząc zza zamku - głośno i wyraźnie)
Wszyscy uczniowie mają wrócić do swoich dormitoriów! Natychmiast!
 
HARRY (wyglądając zza "zamku", okręca się na miejscu i patrzy na Rona - z rozpaczą)
Chyba nie kolejny atak?!.. Nie teraz!...
 
RON
Co robimy? Wracamy?...
 
HARRY
Nie... Schowajmy się tutaj i podsłuchajmy ich... Potem możemy im powiedzieć, co odkryliśmy... (chowają się za "zamkiem")
 
(Nauczyciele wychodzą przed zamek)
 
Mc GONAGALL (do nauczycieli - z rozpaczą)
Stało się... Potwór porwał uczennicę. Zawlókł ją do TEJ SAMEJ Komnaty!...
 
SNAPE (powątpiewająco)
Skąd pewność, że tak się stało?
 
Mc GONAGALL (ze smutkiem go nauczycieli)
Dziedzic Slytherina pozostawił wiadomość dokładnie pod pierwszą... (czyta) - "Jej szkielet będzie spoczywać w komnacie na wieki...
 
PANI HOOCH
Kto to jest? (pada ciężko na krzesło, pytając z rozpaczą) - Czyja to uczennica?
 
Mc GONAGALL
Ginni Weasley (Ron mdleje, nauczycielka ciągnie dalej) - Będziemy musieli wysłać wszystkich uczniów do domu... (ze smutkiem) - To koniec Hogwaetu...

J. K. Rowling

Harry Poter i więzień Azkabanu

(FRAGMENT)

Mapa Huncwotów


 
HARRY (do Hermiony i Rona)
Już niedługo ferie świąteczne. Gdzie będziecie spędzać święta?
 
ERMIONA (z namysłem)
Wiesz, Harry - ja muszę spędzić trochę czasu w bibliotece, boo... szukam ważnych wiadomości do jednej z prac z numerologii...
 
RON
To świetnie, bo ja też zostaję w Hogwarcie.. (ze złością) Percy ostatnio zrobił się niemożliwy. Nie wytrzymam z nim pod jednym dachem przez dwa tygodnie...
 
HARRY
Jesteście tacy kochani, że zostajecie tutaj, ale... wiem, że nie do końca mówicie prawdę... Jestem wam bardzo wdzięczny za to poświęcenie...
 
RON (radośnie)
Czy wiecie, że w ostatnim tygodniu przed końcem semestru ma być jeszcze jedna wycieczka do Hogsmeade?!
 
HERMIONA (radośnie)
To świetnie! Możemy tam zrobić wszystkie gwiazdkowe zakupy! Mama i tata padną, jak dostaną z Miodowego Królestwa te samoczyszczące nici do zębów o smaku miętowym... (Urywa patrząc na Harry'ego).
 
HARRY (macha ręką )
Nie przejmujcie się mną! Cieszę się, że wy możecie tam jechać. Naprawdę! Bawcie się dobrze... (Ron i Hermiona odchodzą - machając do Harry'ego. Harry - z książką w ręku idzie dalej korytarzem)
Psst, Harry! (usłyszał Harry w połowie drogi do salonu Gryfonów - odwraca się i... Fred i George wychodzą z ukrycia).
 
HARRY (zdziwiony do bliźniaków)
Co wy tu robicie? Nie wybieracie się do Hogsmeade?
 
FRED (mrugając do niego tajemniczo)
Chcemy ci trochę umilić życie, zanim pójdziemy. Wchodź! (wchodzą do klasy)
 
GEORGE (tajemniczo, rozpromieniony, z uśmiechem)
Mamy już dla ciebie prezent gwiazdkowy, Harry. (Fred wyciąga spod peleryny i kładzie na ławkę pergamin).
 
HARRY (uważnie przygląda się swemu prezentowi i nieufnie pyta)
Co to ma być?
 
GEORGE (dobitnie, powoli)
To jest, Harry, tajemnica naszego powodzenia... (głaszcze pieszczotliwie papier)
 
FRED
Trudno nam się z nim rozstawać, ale wczoraj wieczorem uznaliśmy, że tobie bardziej się przyda.
 
GEORGE
I tak znamy to wszystko na pamięć. Przekazujemy ci to w spadku...
 
HARRY (z lekceważeniem)
A do czego może mi się przydać kawał starego pergaminu?
 
FRED (z oburzeniem)
Kawał starego pergaminu?! (do brata) Powiedz mu, George!
 
GEORGE (z ociąganiem)
No... więc, kiedy byliśmy w I-szej klasie, Harry... no wiesz, młodzi, beztroscy, niewinni...
 
HARRY (prychnął powątpiewająco)
 
GEORGE
...no bardziej niewinni niż teraz... mieliśmy małe starcie z Filchem o łajnobomby... i... on zaciągnął nas do swego pokoju i... zaczął nam jak zwykle grozić...
 
FRED (wpada mu w słowa)
...a my przypadkiem zauważyliśmy... skrzynkę z napisem: SKONFISKOWANE I BARDZO NIEBEZPIECZNE...
 
HARRY (rozbawiony)
Chcecie mi dać do zrozumienia, że...
 
FRED (do Harry'ego)
A co ty zrobiłbyś na naszym miejscu? George odwrócił jego uwagę - rzucając jeszcze jedną łajnobombę, ja wyciągnąłem szufladę i wyciągnąłem TO!
 
GEORGE (lekko)
To nie jest takie groźne. Filch prawdopodobnie tylko podejrzewał, co to jest, bo inaczej, bo inaczej by tego nie skonfiskował...
 
HARRY (do bliźniaków)
A wy oczywiście wiecie, jak to działa...
 
FRED
No, pewnie (chichocząc) - Ta jedna drobnostka nauczyła nas więcej niż wszyscy nauczyciele...
 
HARRY (patrząc na papier, z niedowierzaniem)
Nabieracie mnie...
 
GEORGE (zaczepnie)
Tak myślisz? (wyciąga różdżkę, dotyka lekko pergaminu, mówiąc zaklęcie) "Przysięgam uroczyście, że knuję coś niedobrego" (Pojawił się ozdobny napis z zielonych liter) "Panowie Lunatyk, Glizdogon, Łapa i Rogacz zawsze uczynni doradcy czarodziejskich psotników mają zaszczyt przedstawić MAPĘ HUNCWOTÓW"
 
HARRY (zdziwiony)
Co to jest??
 
FRED (dumnie)
To mapa ukazująca wszystkie szczegóły zamku Hogwart oraz przylegających do niego terenów szkolnych.
 
GEORGE
Zwróć uwagę na te ruchome punkciki . To są wszyscy mieszkańcy naszej uczelni...
 
HARRY (zdumiony)
Oooo!! Widzę tu jeszcze coś innego. Czy to nie są przejścia, o których nikt nie ma pojęcia. Widzę, że parę z nich wiedzie do...
 
FRED (wpada mu w słowo)
Tak, nie mylisz się - prosto do Hogsmeade. Jest ich aż siedem. Filch zna ich tylko cztery (pokazuje je. Pokazują inne trzy - mówi) - Ale o tych trzech wiemy tylko my. Zapomnij o tym za lustrem na IV piętrze - zawaliło się ostatniej zimy. Z tego chyba też nikt nie korzystał (pokazuje je) - bo przy wyjściu rośnie bijąca wierzba. Ale to tutaj prowadzi prosto do piwnicy Miodowego Królestwa... Łatwo spostrzec, że wejście jest tuż za tą klasą, w garbie jednookiej wiedźmy.
 
GEORGE (rozmarzony)
Lunatyk, Glizdogon, Łapa i Rogacz (wzdycha rozmarzony, poklepując mapę) - tyle im zawdzięczamy...
 
FRED (z powagą)
Szlachetni mężowie, niezmordowani w udzielaniu pomocy nowemu pokoleniu łamaczy prawa...
 
GEORGE
Tylko nie zapomnij zetrzeć jej po użyciu...
 
FRED (ostrzegawczym tonem)
...bo każdy mógłby z niej skorzystać...
 
GEORGE
Po prostu stuknij w nią różdżką i powiedz: "Koniec psot" - a zrobi się biała.
 
FRED (naśladując doskonale Percy'ego - z namaszczeniem)
A więc, mój młody Harry - zachowuj się jak należy...
 
GEORG (mrugając konspiracyjnie)
Do zobaczenia w Miodowym Królestwie. (Chichocząc z zadowolenia - opuścili klasę - pozostawiając Harry'ego z mapą)