Działa tylko w IE - sorry!    
     

Polski szlachcic-sarmata

mgr Romana Wolańska-Pfeipfer


Najwybitniejszy okres baroku przypada na wiek XVII. Jest to w historii Polski okres obfitujący w niezwykle brzemienne w skutki wydarzenia. To czas, kiedy Rzeczpospolita zdobyła się na najbardziej błyskotliwe czyny orężne i jednocześnie przeżyła najgłębszą z klęsk przed rozbiorami - najazd szwedzki - zaznaczony ogromnymi zniszczeniami i wyludnieniem kraju.

W połowie wieku XVII Rzeczpospolita przeżywała kryzys polityczny, którego źródła tkwiły w sytuacji wewnętrznej kraju oraz w stosunkach międzynarodowych. Wśród wielu przyczyn zewnętrznych należy wymienić przede wszystkim nieudaną ekspansję na Wschód, zwłaszcza przeciwko państwu moskiewskiemu, która przyniosła wieloletnie konflikty między narodem polskim i rosyjskim, politykę magnaterii, która doprowadziła do wielu powstań Kozaków na Ukrainie z największym w 1648 roku pod wodzą Bohdana Chmielnickiego, ekspansywną politykę możnowładztwa w Mołdawii i na Wołoszczyźnie zakończoną wojną z państwem tureckim, działalność króla Polski Zygmunta III Wazy, która doprowadziła do niepomyślnych w skutkach dla Polski wojen ze Szwecją, które spowodowały bardzo poważne osłabienie Polski nad Bałtykiem. Jednocześnie z tymi wydarzeniami potęgował się rozkład wewnętrzny Rzeczypospolitej polskiej. Spowodowany on był ewolucją ustroju, która polegała na przejściu od demokracji szlacheckiej do rządów oligarchii magnackiej, które doprowadziły do osłabienia potęgi państwa i decentralizacji ośrodków władzy (nadużywanie instytucji liberum veto, zrywanie sejmów). Wzmaga się też wpływ kościoła katolickiego - triumfuje kontrreformacja i nietolerancja religijna, a zakon jezuitów prowadzący szkoły klasztorne przyczynia się do upadku kultury i sztuki.

Schyłek Rzeczypospolitej związany jest też z powstaniem silnego państwa pruskiego agresywnego w stosunku do Polski oraz polityką Sasów, którzy kosztem Polski realizowali własne interesy. Dla realizacji powyższego tematu ważne jest ustalenie, że szlachta polska była grupą stosunkowo dużą liczebnie, stanowiła ok. 10% ludności rdzennie polskiej, nigdy nie tworzyła stanu hermetycznie zamkniętego i była wewnętrznie zróżnicowana. Składała się bowiem z magnaterii, szlachty średniej, zagrodowej i tzw. "gołoty", będącej na usługach magnaterii. Mimo owego zróżnicowania wewnętrznego stan szlachecki wytworzył swoisty typ ideologii czy światopoglądu, odbijający się także w sferze obyczaju, stylu życia, zakresie zainteresowań kulturowych. Mowa oczywiście o zjawisku sarmatyzmu, którego istota polega na stworzeniu podstaw ideologii szlacheckiej, służącej gloryfikacji własnego stanu, jego funkcji historycznej i politycznej. W świadomości ówczesnej szlachty żywe były przekonania o dawności i szczególnych wartościach polskiego wzorca ustrojowego, monarchii ograniczonej republikańskimi prawami szlachty - obywatelskiego stanu Rzeczypospolitej obojga narodów. Przedmiotem dumy był stan szlachecki, jego starożytne genealogie i podtrzymywane w tym stanie starodawne tradycje narodowej kultury. Przekonania te były wspomagane przez prace historyków, którzy jeszcze w wiekach średnich identyfikowali Polaków ze szczepem Sarmatów. Już w średniowieczu francuski kronikarz Flodoard zmarły w 966 r. określał Słowian mianem Sarmatów. W Polsce nazwę tę upowszechnił Jan Długosz oraz Maciej Miechowita, a także Jadok Ludwik Decjusz, Bernard Wapowski, Marcin Bielski, Marcin Kromer, Maciej Stryjkowski, Stanisław Sarnicki.

Staropolscy Sarmaci uważali, że wywodzą się od prehistorycznego ludu Sarmatów, zamieszkującego w IV-II wieku p.n.e. tereny między dolną Wołgą a Donem. W ten sposób powstał mit, który legł u podstaw oryginalnej i bardzo trwałej ideologii szlachty polskiej. Zgodnie z nią Sarmatą miał być wyłącznie Szlachcic. Mówiło się więc o szlacheckim bądź sarmackim narodzie, krwi sarmackiej, animuszu sarmackim, wolności sarmackiej. Sarmatą był głównie szlachcic polski, litewski bądź ruski, nie mieszczanin jednak, a już w żadnym wypadku nie chłop. Tym ostatnim nadawano miano chamów lub Getów. Ideologia sarmacka szerzona była przez Kościół, szkoły i literaturę. Wpłynęła na pseudorzymską stylizację instytucji politycznych i cnót bohaterskich Polaków. Akcent położony na historyczne zasługi i cnoty legendarnych przodków powodował swoisty konserwatyzm całej ideologii, gloryfikację przyszłości, hasła nawrotu do niej i odrodzenia podupadłych cnót heroicznych. Łączyła się ta postawa z rosnącym egoizmem klasowym, separatyzmem wobec innych stanów, z uznaniem ich całkowitego podporządkowania interesom szlachty. Jednocześnie charakterystyczny jest dla Sarmatyzmu głęboki kult swojskości, rodzimości, tego co związane z własnym narodem. Zanim w późniejszych fazach rozwoju Sarmatyzm zasklepi się we wrogości do wszystkiego, co nowe i co przychodzi z zewnątrz, we wcześniejszym bohaterskim okresie procesy sarmatyzacji kultury czy instytucji kulturowych polegały przede wszystkim na ich unarodowieniu, na silniejszym powiązaniu z rodzimym podłożem.

Z lektury opracowań historycznych i historyczno-literackich wyłania się ideał szlachcica-Sarmaty, którego najistotniejsze cechy to prawość, uczciwość, dobroduszność, odwaga, patriotyzm. Szlachcic-Sarmata to ten, który powinien dbać o równość wewnętrzną stanu, być gorliwym chrześcijaninem, niekoniecznie wykształconym, dbającym o wolności szlacheckie.

Uprzywilejowane stanowisko Sarmaty w stosunku do innych stanów społecznych, w szczególności do mieszczan i chłopów uzasadnia przede wszystkim społeczna rola Obrońcy Ojczyzny. Wyższość Sarmaty nad innymi nacjami i stanami zainicjowała przekonanie o odrębności charakteru narodowego Polaków, który cechuje umiłowanie wolności, prawość, szczerość, odwaga, niezależność, indywidualizm, gościnność. Kwestia wyznania Sarmaty w XVI wieku uważanym za okres tolerancji nie była traktowana kategorycznie. Jednak w wieku XVII dokonywano sakralizacji i idealizacji ustroju Rzeczypospolitej, praw i obyczajów. Ponadto postępująca kontrreformacja i polonizacja oraz przechodzenie na katolicyzm litewsko-ruskiej szlachty Rzeczypospolitej spowodowały, że Sarmatę utożsamiano z katolikiem. Dodatkowo wiąże się to z faktem, że Polska, walcząca z innowiercami - Szwedami czy Turkami, ochraniała całą Europę i pełniła funkcję prawdziwego przedmurza chrześcijańskiego. To legło u podstaw koncepcji mesjanizmu szlachty polskiej, która w duchu tradycji biblijnej szerzyła przekonanie o wyjątkowej misji historycznej Polski i Polaka. Stąd też triumf w bitwie pod Wiedniem pojmowano jako znak nieustającej opiek Stwórcy nad narodem wybranym, a król Jan III Sobieski pojawił się jako prawdziwy mąż opatrznościowy, idealny Sarmata.

Z czasem jednak, w atmosferze tego typu przekonań rodziła się nietolerancja religijna, a konieczność obrony przed nawałnicą szwedzką i turecką przyniosła izolację kulturową, bowiem szlachcic-Sarmata był niechętny wszystkiemu, co nie było rdzennie polskie. W pewnym okresie nie wyjeżdżano nawet za granicę w celach poznawczych czy edukacyjnych. Natomiast kontakty z cudzoziemcami napływającymi do Polski miały na ogół charakter walki. Stąd też ksenofobia pierwotnie obca Sarmacie, z czasem stała się powszechną. Szlachcic-Sarmata to człowiek miłujący swojskość, szczególnie prowincję, gdzie po trudach walki o Ojczyznę może na łonie natury odpocząć. Stąd też jest nie tylko walecznym rycerzem ale także ziemianinem rozmiłowanym w zajęciach gospodarskich. Praca na roli, doglądanie gospodarstwa jest dla niego źródłem nieustannych przyjemności. Sarmacki styl życia był ściśle związany z potrzebą posiadania wsi, gniazda rodowego, szlacheckiego dworu, który stawał się zamkniętym w sobie organizmem, małym światem z własnym sądownictwem, siłą zbrojną, narzędziami kary (dyby i gąsiory), biblioteką i apteką. To w dworach i dworkach szlacheckich styl sarmacki najsilniej się zakorzenił, to one stały się ostoją szlacheckiego konserwatyzmu typowego dla Sarmaty.

Szlachcic-ziemianin, wolny pan na swojej ziemi, zazdrośnie strzegł swoich przywilejów, nie dostrzegając przemian zewnętrznego świata.

Wojny toczone przez Rzeczpospolitą XVII wieku ugruntowały wzorzec Szlachcica-Sarmaty jako wielkiego patrioty, rycerza a wręcz wojownika, który "wprzód w szabli niźli w zagonach dziedziczy" (Wacław Potocki) i nade wszystko ceni sobie wolność. Z czasem jednak obrona wolności państwa przeradza się w obronę przywilejów stanowych (Polska była wówczas krajem, w którym szlachta cieszyła się największymi swobodami politycznymi), co w konsekwencji doprowadziło do nadużywania praw (w roku 1652 zerwany został pierwszy sejm na mocy słynnego prawa liberum veto) i niechęci do wszelkich reform państwa. Skoro bowiem demokracja szlachecka w mniemaniu większości obywateli osiągnęła stan doskonały, to po co przeprowadzać jakiekolwiek zmiany?

Sarmatyzm to także styl życia: wystawność i teatralność życia publicznego, uroczyste ceremonie w życiu prywatnym, bogate wyposażenie świątyń, odmienny wobec Europy strój szlachecki, kwieciste oracje, panegiryczne wiersze. Wszystkich podróżników przybywających do ówczesnej Rzeczpospolitej zadziwiała sarmacka skłonność do przesady w gestach, zachowaniach, strojach i obrzędach. Można wręcz mówić o wielkiej teatralizacji życia codziennego. Strój szlachecki przypominał teatralny kostium - bajecznie kolorowe, z przewagą jaskrawych barw - czerwieni, amarantu, błękitu i żółci żupany i kontusze, zdobione złotymi nićmi pasy (szczególnie te słuckie), liczne guziki z drogich kamieni, cenne futra a także czapki z broszami i pidrami oraz bogato zdobione haftem buty z pofałdowanymi cholewami w żółty kolorze świadczą o zamiłowaniu do wystawności i przepychu. Wykwintnie dekorowane były mieszkania w gobeliny i kobierce a także broń, która nie nadawała się do walki (za ubranym paradnie szlachcicem podążał zwykle sługa ze zwykłą szablą).

Sarmaci lubowali się zwykle w pompatycznych ceremoniach. Do historii przeszedł słynny wjazd kanclerza Jerzego Ossolińskiego do Rzymu (1633). Polski magnat wkroczył do Wiecznego Miasta w sto koni i wielbłądów przebranych w bajecznie bogate uprzęże. Zasiadała na nich szlachta w swoich narodowych strojach oraz egzotyczni jeńcy. Konie podkute były złotymi podkowami, wśród tłumu rozrzucano złote monety...

Niezwykle bogatą formę przybierał też sarmacki obrządek pogrzebowy. Były to ceremonie, do których przygotowywano się czasami kilka miesięcy. W kościołach budowano specjalne rusztowania, na których ustawiano trumnę. Religijne uroczystości poprzedzał zwykle pochód, na którego czele jechał ktoś w zbroi nieboszczyka, odgrywający rolę zmarłego. Ceremonie trwały nawet do czterech dni, kończyły się stypą mającą charakter hulanki. W pochówku uczestniczyły całe armie duchowieństwa, np. pewnego magnata wyprawiało na tamten świat 10 biskupów, 60 kanoników i 1705 księży. Sztuka sarmacka miała na ogół charakter użytkowy. Jej rolą było utrwalenie sławy rodu, głoszenie chwały przodków i ich wielkich czynów. Dlatego też w najwyższej cenie był portret. Jedną z jego odmian był tzw. portret trumienny, związany ściśle z sarmacką ceremonią pogrzebową. Umieszczano go zwykle w nogach trumny, a cechował się upiornym realizmem. Wiele portretów trumiennych zachowało się do dziś w niektórych kościołach i zasobniejszych muzeach.

Obyczajowość sarmacka poza polowaniami, wyjazdami, kuligami, pojedynkami itp. szczególnie silnie odcisnęła się na oryginalnej "swadzie" (retoryce). Szlachcic-Sarmata posiadł umiejętność przemawiania, był biegły w sztuce oratorskiej; charakterystycznym zjawiskiem dla języka Sarmaty było tzw. makaronizowanie tj. wplatanie w tekst rodzimy wyrazów i zwrotów obcych (makaronizmów). Najczęściej było to słownictwo łacińskie.

Doskonałe portrety szlachcica-Sarmaty tworzą w swoich utworach polscy pisarze tego okresu. Na czoło wysuwają się wśród nich Jan Chryzostom Pasek i jego "Pamiętniki" oraz Wacław Potocki. Z ich utworów wyłania się Sarmata - szlachcic pełen walorów, ale i wad. I tak na zasadzie kontrastu dumie narodowej, bitności, rycerskości, męstwu, odwadze, wierności tradycji, kultowi przodków, kultowi demokracji i wolności, wierności katolicyzmowi, kultowi Matki Boskiej, ceremonialnej religijności, znajomości prawa, skłonności do dochodzenia swoich racji na drodze sądowej, umiejętności przemawiania, wystawnej gościnności, lubowaniu się w dobrej kuchni i przepychu Sarmaty przeciwstawiane są megalomania, drażliwość "na honorze", skłonność do pojedynkowania się, brawura, szafowanie życiem, zachowawczość, skłonność do świętowania rocznic, zaściankowość, warcholstwo, nienawiść do innowierców i pogan, pieniactwo, nieposzanowanie prawa, niezdolność do kompromisu, gadulstwo, tytułomania, popisywanie się obcymi zwrotami, demagogia, pijaństwo i obżarstwo.

Ideologia sarmacka pod koniec XVII wieku ewoluowała, niestety, w złym kierunku. To co stanowiło zalety, z biegiem czasu wynaturzyło się, zdegenerowało, straciło wartość. W XVIII wieku sarmatyzm przybrał oblicze groteskowe. Walka o tytuły na dworze królewskim i dworach magnackich, emocjonalna, ale płytka religijność, rozrzutność, zamiłowanie do zabaw, pijaństwo i obżarstwo szły w parze z politykowaniem, służą u magnatów, wojaczką, prowadzeniem gospodarstwa. Z rycerskich ideałów pozostało tylko noszenie szabli, czułość na punkcie honoru, pojedynkowanie się. Dzisiaj sarmatyzm utożsamiany jest raczej z negatywnymi cechami: megalomanią, ksenofobią, nacjonalizmem, nietolerancją religijną, sobiepaństwem, awanturnictwem i pijaństwem.

Jego poetycką wizję odnaleźć możemy w utworze współczesnego poety Ernesta Brylla pt. "Portret Sarmacki"


Te gęby piwoniowe od piasta aż do sasa
I od sasa wciąż zdrowe do dzisiejszego czasa.
Opięte w karmazyny, ściśnięte krawatami,
W pochodach, stallach, prezydiach nawisające nad nami
Jak pełna tłuszczów burza...
I ciągle pod tą chmurą
Stoi ktoś zabiedzony. Uszy unosi w górę
I słucha bogobojnie, co tam burczy, czka, szczeka.
I łeb w ramiona wciska. - Myślący - jakoś przeczekać...

 


Bibliografia:

  1. Cz. Hernas, Barok, Warszawa 1976
  2. M. Bartkiewicz, Polski ubiór do 864 roku, Wrocław-Warszawa-Kraków
  3. Literatura polska od średniowiecza do pozytywizmu pod red. J. Z. Jakubowskiego, Warszawa 1979
  4. J. Tazbir, Kultura szlachecka w Polsce, Warszawa 1978
  5. Polska XVII wieku, państwo, społeczeństwo, kultura pod red. J. Tazbira, Warszawa 1977
  6. J. Ch. Pasek, "Pamiętniki", Warszawa 1963
  7. W. Potocki, Pisma wybrane t. 1-2, Warszawa 1953
  8. H. Samsonowicz, Historia Polski do roku 1795, Warszawa 1985

         
     
           
Strona główna Opinie W sieci Downloads Publikacje O stronie