Działa tylko w IE - sorry!    
     

Opis przypadku


Wstęp

W pracy z młodzieżą spotkać się można z różnymi rodzajami zachowań podczas lekcji wychowania fizycznego. Od zawsze istnieje podział na uczniów pro sportowych, o wysokim poziomie umiejętności i sprawności oraz uczniów obojętnych, niechętnych, unikających ćwiczeń. Do tych ostatnich należą głównie dziewczęta w wieku dojrzewania. Oczywiście takie przypadki nie zdarzają się nagminnie, niemniej są na tyle częste, że sprawiają problemy nauczycielom wychowania fizycznego.

I.Identyfikacja problemu

Magdę poznałam w klasie I gimnazjum, kiedy objęłam prowadzenie wychowania fizycznego. Była to dziewczynka szczupła średniego wzrostu, nieśmiała, o niskiej samoocenie, mająca kompleksy na tle swojej sprawności fizycznej. Przyszła do gimnazjum ze szkoły wiejskiej.

II.Geneza i dynamika zjawiska

Początkowo myślałam, że jest to związane ze zmianą szkoły. Jednak okazało się to dużo poważniejszym problemem. Zauważyłam objawy strachu, szczególnie przed ćwiczeniami z koszykówki oraz takimi jak: przewroty, stanie na rękach, skoki przez przyrządy. Już przy ćwiczeniach wstępnych często prosiła o wyjście do toalety. Moja dyskretna rozmowa na ten temat dała mierne rezultaty. Dziewczynka odpowiadała, że nie chce tego wykonywać, bo nie potrafi. Postanowiłam porozmawiać z wychowawczynią Magdy. Okazało się, że uczennica z innych przedmiotów uzyskuje dobre i bardzo dobre stopnie. Jest inteligentna, pilna, lecz nieśmiała i zamknięta w sobie. Wychowawczyni zasięgnęła informacji o jej wynikach z wychowania fizycznego ze szkoły podstawowej. Okazało się, że miała na zakończenie kl. VI ocenę dobrą, jednak nigdy nie przepadała za ćwiczeniami fizycznymi. Częściowo przyczyną tego problemu była opinia matki na temat wychowania fizycznego w szkole, tzn. że jest on przedmiotem mało ważnym i nie ma się czym przejmować.

III.Znaczenie problemu

Magda po przyjściu do gimnazjum zobaczyła, jak ćwiczą inne dziewczęta z jej klasy (grupa wyjątkowo sprawna fizycznie), co jeszcze pogłębiło jej kompleksy. Powiedziała, że mama załatwi jej zwolnienie z wychowania fizycznego na cały rok i będzie miała spokój. To stwierdzenie skłoniło mnie do podjęcia intensywnych działań w kierunku pomocy dziewczynce.

IV.Diagnoza

Prognoza negatywna
W przypadku braku szczególnego zajęcia się tym problemem dziewczynka nie ćwiczyłaby na lekcjach wychowania fizycznego, co bardzo negatywnie odbiłoby się na jej zdrowiu i rozwoju fizycznym.

Prognoza pozytywna
Ważnym elementem w pomocy Magdzie jest uświadomienie matce istniejącego problemu i doprowadzenie do zmiany jej dotychczasowego myślenia i zachowania w tej sprawie. Wówczas wszyscy wspólnie: rodzice, wychowawca, pedagog szkolny, koleżanki z klasy a w szczególności nauczyciel wf powinniśmy pomóc Magdzie w przezwyciężeniu kompleksów i uwierzeniu we własne możliwości fizyczne.

V.Propozycje rozwiązania

  1. Zastosowanie pomocy koleżeńskiej pod kierunkiem nauczyciela wf.
  2. Zadawanie ćwiczeń ogólnorozwojowych (wzmacniających poszczególne grupy mięśniowe) do domu.
  3. Spotkania z matką i informowanie jej o postępach córki.
  4. Jak najczęstsze stosowanie pochwał, a jak najmniejsze błędów (np. "Dobrze, ale spróbuj jeszcze raz, tylko dodaj jeszcze to...".

VI.Wdrażanie oddziaływań

Ponieważ Magda była dobrą uczennicą i miłą dziewczyną, nie brakowało chętnych, sprawnych fizycznie dziewcząt, które przychodziły na salę gimnastyczną, aby pomóc koleżance przezwyciężyć trudności. Kiedy to tylko było możliwe, często nawet na długich przerwach, pod moim kierunkiem Magda ćwiczyła. Początkowo szło to opornie, ponieważ jej mięśnie były bardzo słabo rozwinięte. Na spotkaniu z matką przekonałam ją, że jeżeli córka nie będzie ćwiczyć w domu, a szczególnie biegać, to nigdy nie dorówna swoim koleżankom. Magda stwierdziła, że bardzo tego chce. Wydawało mi się, że matka zrozumiała problem i postanowiła pomóc córce. Ojciec, dotychczas nie interesujący się sprawami szkolnymi, zaczął biegać wieczorami razem z córką, która opowiedziała mi o tym z wielką dumą. W klasie wytworzyła się wspaniała atmosfera radości z sukcesu koleżanki, a dla mnie była to najlepsza klasa, jaką miałam od lat.

Podczas zadań kontrolno-oceniających Magda otrzymywała początkowo stopnie dostateczne, potem zaczęły pojawiać się oceny dobre. Na pierwszy semestr uczennica otrzymała z wychowania fizycznego stopień dobry. Była z niego zadowolona, ale oznajmiła mi, że jej celem jest ocena bardzo dobra na koniec roku szkolnego. Chociaż sprawdziany nie zawsze wychodziły jej na 5, ale z czystym sumieniem i przy aprobacie koleżanek postawiłam jej stopień końcowy bardzo dobry.

W bieżącym roku szkolnym Magda kończy gimnazjum oczywiście z bardzo dobrym stopniem z wychowania fizycznego. Oceny z innych przedmiotów ma również bardzo dobre.

         
     
           
Strona główna Opinie W sieci Downloads Publikacje O stronie